Następnie ruszyliśmy do Meknes gdzie podczas dłuuugiego spaceru wokół mediny zwiedziliśmy Heri es Swani- wielki spichlerz królewski. Nieopodal znajduje się zbiornik Agdal. W latach świetności Meknesu, które przypadają na wiek XVII zbiornik ten dostarczał wodę do pałaców i ogrodów miasta. Kolejnym punktem naszej wyprawy było prawie milionowe miasto Fes. Tam również bez problemu znaleźliśmy nocleg. Tym razem był to Hotel Internacional usytuowany przy bramie Bab Bu Dżelud, która jest jedną z głównych bram prowadzących do mediny. Nazwa może być myląca, jednak stosunek ceny (50 dirhamów od osoby) do warunków jest adekwatny. Jedyną wadą naszego hotelu było to, że znajdował się w pobliżu meczetu oraz licznych kafejek które były oblegane do późnych godzin nocnych, z uwagi na trwający okres Ramadanu. W konsekwencji nie zmrużyliśmy oka do ok. godz. 3 nad ranem. Błoga cisza nie trwała jednak długo.